08 listopada 2013

Rozdział XV

Hej! Z tej strony Lena :) Miło widzieć pod poprzednim rozdziałem 8 komentarzy! To chyba rekord! :) No wiecie, pierwszy raz osiem osób skomentowało rozdział, oby tak dalej. :D
Troche nam z Rose smutno, że nie udało się pobić rekordu z piosenką Story of My Life <klik> trudno się mówi, może następnym razem się uda! :)
Nasza kochana Rose ma gości i prawdopodobnie wpadnie tutaj dopiero w poniedziałek wieczorem, więc postarajcie się i zaskoczcie ją ilością komentarzy! Oczywiście chodzi mi o to żeby ich dużo było, a nie mało :D Z tego co mi się wydaje to ten rozdział jest ostatni z tych krótszych. Za tydzień będzie już dłuższy. :)
Dobra już kończę, bo przedłużam bardziej niż moja przyjaciółka! :)
Buziaczki Lena :**
Ps. Przypominam anonimkom o podpisywaniu się!


Komentujesz = wywołujesz uśmiech na mojej twarzy, a co za tym idzie? Kolejny rozdział! Bo Rose w dobrym humorze = nowy rozdział!

~*~*~*~*~*~*~

Oczami Rose

Aaaaa! Lena będzie z nami mieszkać! Wreszcie będę ją miała zawsze blisko! Ale super. Zaczęłyśmy skakać ze szczęścia po całym salonie, a ciocia tylko się uśmiechała. Filipek zaczął nas naśladować, chociaż nie wiedział o co chodzi! Zrobiliśmy w czwórkę tak zwanego misia. Ja i Luśka pobiegłyśmy ją pakować. Na strychu znalazłyśmy kartony do których zaczęłyśmy wkładać pamiątki. W międzyczasie napisałam do taty, że się udało, i jak może to po powrocie do domu niech tu przyjdzie i pomoże nam wszystko zabrać. Mimo iż jesteśmy sąsiadami to trochę rzeczy będzie trzeba przynieść. Około godziny 1202 wszystko było już zapakowane. Mój tato przyjechał i pomagał nam wszystko przenosić. Postanowiłam z Leną, że będziemy miały pokój wspólnie. Na razie nam to wystarczy. Mam duże łóżko, będziemy mogły w nocy rozmawiać. Lenka mogła wprowadzić się do pokoju obok mojego, ale jej na to nie pozwoliłam!

***

– Nie mam siły nawet na zrobienie kolacji– powiedziałam siadając na kanapę.

Lena padła obok mnie. Przymknęła oczy i ciężko oddychała.

– Zamawiamy pizzę?– powiedział mój ojciec.

– TAK!– W salonie słychać było zgodny okrzyk.

Po kilkudziesięciu minutach siedzieliśmy w kuchni i zajadaliśmy smaczne jedzonko. Teraz mam tak jakby prawdziwą rodzinę. Ciocia będzie mi zastępować mamę, a Lena i Filip rodzeństwo. Zawsze marzyłam, aby mieś taką rodzinę. Tęsknie za moją prawdziwą mamą, ale czuję, że to ona podsunęła tacie ten pomysł. Z tego co wiem, to chciała, abym miała „nową” mamę. Chciała abyśmy byli szczęśliwi. Teraz to będzie możliwe.

***

Zmęczone padłyśmy na łóżko. Wzięłam do ręki telefon i zobaczyłam jedną nieodebraną wiadomość.

„Hej! Dzisiaj nie będziemy mogli porozmawiać, bo wieczorem mamy koncert. Odezwę się jutro. Czuję, że masz mi coś ciekawego do przekazania. Heh. Ta moja intuicja! Buziaczki Harry xxx”

Pokazałam Lenie wiadomość. Przeczytała ją z uśmiechem i powiedziała że mi zazdrości.

– Heh. A ty pewnie nawet nie zauważyłaś jak Zayn na ciebie patrzy!

–Hahaha. Jak?

– Tak jakby chciał cię pożreć!

Po tych słowach dostałam poduszką w głowę. I właśnie w ten sposób rozpętała się wojna. Uciszył nas mój tato mówiąc, żebyśmy były już cicho bo Filip śpi. Zawarłyśmy rozejm i poszłyśmy się myć. Ja poszłam do łazienki na dole, a Lena do tej na górze. Po trzydziestu minutach leżałyśmy w łóżku i wspominałyśmy cały dzień. Jutro jest poniedziałek, więc o jejku, jutro mamy egzaminy!  Musimy się wyspać!

 

***

Otworzyłam oczy. Śniło mi się coś bardzo pięknego. Lena z bratem i mamą miała z nami zamieszkać! Odwróciłam się na lewy bok. Co robi tutaj Lena? Chwila… to nie był sen! Och. Ale super! Dźgnęłam ją w bok i kazałam wstawać. Była już godzina 812, do szkoły miałyśmy przyjść na dziewiątą. Trzeba się sprężać. Daleko nie mamy, ale zanim zjemy śniadanie, i wykonamy te wszystkie poranne czynności trochę czasu minie. Podeszłam do naszej wspólnej(już) szafy. Wyciągnęłam ubrania dla siebie i dla Leny. Następnie poszłam do łazienki, aby się przebrać. Gdy wróciłam w pokoju zastałam uśmiechniętą(już ubraną) przyjaciółkę. Razem zeszłyśmy na dół. Do kuchni przyciągał nas piękny zapach świeżo robionych gofrów.

– Dzień dobry ciociu– powiedziałam i rzuciłam się na jedzenie.

Po dziesięciu minutach byłyśmy najedzone. Umyłyśmy zęby i zaczęłyśmy się stresować. W ostatnich dniach nie powtarzałyśmy materiałów, miejmy nadzieję, że nie pójdzie nam tak źle. Wyszłyśmy z domu i powolnym krokiem szłyśmy do dużego budynku. Obawiałam się tego dnia. Ludzie na pewno przeczytali w gazetach, lub Internecie coś o nas. Weszłyśmy na plac szkolny. Mijałyśmy znajome twarze i witałyśmy się z niektórymi ludźmi. Wszyscy się na nas patrzyli i wytykali palcami. Zrobię to dla Harrego i nie będę zwracać na nich uwagi. Poszłyśmy pod odpowiednią salę i próbowałyśmy przypomnieć sobie materiały, może to coś pomoże. Po kilku minutach dołączyła do nas Karolina. Zaczęłyśmy rozmawiać, a ona nieśmiało wypytywała nas o zespół.

– Karolina ja naprawdę nie mogę Ci tego powiedzieć.. Ale w lipcu się dowiesz.

Dziewczyna zadała nam jeszcze kilka pytań, rozmowę przerwał nam dyrektor szkoły. 

***

Po pierwszych testach, które nie były takie trudne, (jak dla mnie) wymęczone ciągłym pisaniem poszłyśmy na koktajl. Co ja będę robić po egzaminach? Myślałam o tym żeby zostać dekoratorką wnętrz. Oby mi się udało. W Londynie znalazłam nawet szkołę w której mogłabym się w tym podszkolić. [Nie mam pojęcia czy taka szkoła w ogóle istnieje : D <od Autorek>] Harry nie będzie miał nic przeciwko, żebym u nich zamieszkała. A Lenę wezmę na kilka tygodni na wakacje, jeśli będzie miała czas. Wiem że ona chce rozwijać swój talent malarski. Trzymam za nią kciuki! Już znalazła sobie jakąś szkołę. Oby ją przyjęli. Jest ona w Gdańsku. Szkoda będzie mi się z nią rozstać. A może by tak znaleźć jej coś w Londynie? To jest to! Popytam chłopaków i sama coś poszukam! Nie musiałybyśmy się rozstawać, a rodzice sobie na pewno poradzą!

– Poproszę jeden koktajl truskawkowy i jeden bananowy.

Z oddali doszedł mnie głos przyjaciółki. My już jesteśmy tutaj? Ale się zagapiłam. Wzięłam swój koktajl i zaproponowałam, aby iść do kiosku po Bravo. Dzisiaj wyjątkowo ma być nowy numer w poniedziałek. Nie mam pojęcia dlaczego. Ale to nawet dobrze się składa. Zobaczymy czy informacje szybko tu docierają. Oby nic o nas nie pisało…

– O cześć Jakub!– Przywitałam się z naszym kolegą, który zmierzał w przeciwną stronę. Jest on wysokim ciemnym blondynem o brązowych oczach. Kiedyś Lena się w nim podkochiwała. Kuba jest od nas rok starszy. Jest na pierwszym roku psychologii.

– O hej! Wróciłyście już– Muszę przyznać, że chłopak nie odrywał wzroku od mojej przyjaciółki. Czyżby teraz on się zakochał?

– Tak. A skąd wiesz że wyjechałyśmy?– Lena klepnęła się w czoło– no tak byłyśmy w Internecie.

Rozmawialiśmy chwilę z chłopakiem. Dostałam sms-a, więc odeszłam kawałek żeby go przeczytać i odpisać.

„Hej Ross! Co tam u Was słychać? My tęsknimy. Nie wiem jak Harry tyle bez ciebie wytrzymywał! Właśnie siedzimy w samochodzie i jedziemy na kolejny koncert. Jeszcze tylko kilka tygodni i wracamy. Wieczorem będziemy mieć czas. Może porozmawiamy? Tak jak ostatnio, wiesz wszyscy razem. Czekam na odpowiedź. Całuski Louis xxx”

Och Lou. Ja też tęsknie za wami. Popatrzyłam na Lenę. Stała z Jakubem i się zarumieniła. O co chodzi? Zaraz się dowiem, ale najpierw odpisze.

„Cześć moja mała marcheweczko! Haha. Nie myślę o TYM. Pamiętaj co Ci wtedy mówiłam! Właśnie wracamy ze szkoły po pierwszych egzaminach, nie było tak źle. Spotkałyśmy starego znajomego, i wydaje mi się że on flirtuje z Leną! Ty to rozumiesz? Mi też zostało kilka tygodni  do końca testów, że tak powiem. I wracam do was. Mam nadzieję że mnie przyjmiecie. Przyjadę prawdopodobnie 1 czerwca. Heh, to będzie mój prezent dla was na dzień dziecka. Wy chyba go macie w innym terminie, ale u nas w Polsce jest właśnie 1 czerwca. Oczywiście wieczorem możemy porozmawiać. Powiedz Harremu że tak jak zawsze będzie mi pasować. On będzie wiedział o co chodzi. My także tęsknimy. Teraz muszę kończyć i uratować Lenę przed Jakubem. Później wam o nim powiem. Kocham was! Rose xxx”

Ale się rozpisałam! Czy ja zawsze tak robię? Uhh.

– Louis pisał. Mówił że tęskni za nami, mają zadzwonić wieczorem.

– Znajomość się rozkręca? To z którym ty tam jesteś?– zapytał Kubuś.

– Grr. Nie ważne. W lipcu się dowiesz!

– Co będzie ślub? Hahaha– zmroziłam chłopaka wzrokiem– no Rose żartowałem! Nie denerwuj się. Dobra muszę iść. To do zobaczenia?– ostatnie zdanie było skierowane do Leny.

– Tak. Papa.

Czy oni do jasnej cholery się umówili?

– Mów!

I tak w drodze do kiosku dowiedziałam się że Lena ma randkę z Kubą. On zaskoczył ją pytaniem, a ona się zgodziła. I z chłopakami będę musiała porozmawiać sama. No nic.

– Poproszę Bravo.

 

POD ROZDZIAŁEM PROSZĘ O KOMENTARZE DOTYCZĄCE TYLKO OPINII O NICH. INNE BĘDĘ USUWANE!!

12 komentarzy:

  1. Świetny rozdział!!! Mogłybyście dodawać 2 razy w tygodniu albo nawet częściej, a nie tak rzadko ;/
    Obie jesteście świetne i wasz blog też! <3 Czekam


    Stylesowa Ania

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawe. Najlepsza jak zawsze końcówka. Kuba i Lena? A to mnie zaskoczyłyście :D. Mam nadzieję, że ona będzie z Zaynem, a Rose z Lou <3. Komentarz pisze tak na szybko, bo nie mam czasu. Wybacz. Następny będzie dłuższy.
    Serdecznie pozdrawiam Amy ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Na początek.
    Pogubiłam sie co jest pomiędzy Rose, a Harry'm. Wyjaśni mi któraś?
    Dwa
    Lou jest słodki...
    Trzy
    Kocham tego blogs postaram sie jeszcze kiedyś skomentować.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeszcze jedno zapomniałabym.
    Z niecierpliwością czekam na następny.
    Kocham wasze opowiadanie. Bo was nie mogę kochać. Przecież was nie znam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ojej a ja juz chcę następny. A ona ma być chyba z Zaynem, nie ? :D rozdział jak zawsze gdjivdnibdninfnigrbujf ... Itp xd a w ogóle to ja chcę częściej ! (ta wiem wiem, szkoła, nauka, życie) ale no ;c dobar nic dopiero za tydz ... Chyba bd płakać xd dobra cześć, nie będę się tak przesadnie rozpisywać bo chyba mi trochę odwalać zaczyna ale okk . Ładna pogoda nie ? Oj dobra przecież wiem że nie xd ale cii :D a co u was ? :D dobra jestem nie wyżyta ale chcecie długie komentarze to macie . (może trochę nie na temat ale okk :D) chce naxta !

    OdpowiedzUsuń
  6. Kuba pewnie wyczaił w Bravo jakaś fotkę Leny z Zaynem, czy którymś innym i teraz chce też zabłysnąć przy Lenie.. nie ładnie Kuba ;D no rozdział jak zawsze świetny. czekam na następny, buziaki ;*
    @katie_only

    OdpowiedzUsuń
  7. aaaaaaaaaaaaaaaa omg *.* kocham kocham kocham jejku genialny rozdział a Lena musi wyjechać z Rose do londynu i znaleźć tam szkołę malarską ;))))) pozdrawiam i całuję;********@alex

    OdpowiedzUsuń
  8. AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Ja się nie zgadzam! Ja nie pozwolę!
    Jaki Kuba? Co za Kuba?
    Moja ukochana Lena nie może spotykać się z żadnym Kubą, jasne?!
    Ma być Leyn forever! (Leyn - próbowałam połączyć imiona Lena i Zayn i wyszło mi właśnie tak :)) A jak Zayn się dowie, że Lena jest na randce? Boże, mój kochany Zayn się załamie :(
    Oni są dla siebie stworzeni!
    To super, że dziewczyny zamieszkały razem :)
    Lena ma jechać do Londynu z Rose. Koniec tematu.
    Nie byłabym sobą, gdybym znów nie wspomniała w swoim komentarzu o maturze :D
    Muszę przyznać, że strasznie beztresowo do niej podchodzą, ale w zasadzie czym się przejmować, przecież to tylko egzaminy decydujące o dalszym życiu, egazmin dojrzałości itp. xD
    A na koniec parę ciekawskich pytań. (oj ciekawska to moje drugie imie)
    1. Ile macie lat? Piszecie naprawdę dobrze i zastanawiam się w jakim wieku jesteście.
    2. Macie tt?
    3. Myślałyście o założeniu czegoś w stylu "Pytania do bohaterów"?
    Koniec pytań.
    Całuski :*
    Adrianna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na początek tak, bardzo zaskoczyła mnie ilość komentarzy! Jesteście po prostu świetni!! :)
      A co do Kuby i Leny i tak dalej, to wkrótce się dowiecie ;)
      Teraz odpowiem na te wszystkie pytania ;D
      1. Mamy 15 lat haha :) w następnym roku stuknie nam 16 :) A co do pisania, to piszę ja, a Lena podsuwa mi pomysły, a jak napiszę ileśtam rozdziałów to wysyłam je jej i ona je sprawdza i jak sprawdzi to mi odsyła. Jest taką jakby nie do końca doświadczoną betą, chodzi przede wszystkim o takie literówki, które word mi nie podkreśla :) a czytając to co przed chwilą się napisało ciężko jest wyłapać takie błędy.
      2. Ja mam tt, ale to jest tak, że za bardzo go nie używam.. ;)
      3. Tak ja myślałam i nawet prawie to było zrobione, ale Lena mnie tak jakby od tego pomysłu odsunęła. :)

      To teraz może ja zadam pytanie? ;D
      Chcielibyście taką zakładkę? "Pytania do bohaterów"
      Jak coś to, żeby to było przykładowo na stronie ask.fm czy po prostu podstrona na blogu? ;)

      Buziaczki Rose :**
      Ps. lecę piec placka ;D

      Usuń
  9. Świetny! Świetny! Świetny! Piszcie dalej!!!
    Coś w stylu "Pytania do bohaterów" jest dobrym pomysłem ale nie jako zakładka, raczej jako coś na ask.fm ;3

    Dodawajcie częściej rozdziały bo nie wytrzymam :c

    @Natalia_Horan :3

    OdpowiedzUsuń
  10. Naprawdę wciągnęło mnie twoje opowiadanie. Ten rozdział czytam już 3 raz i zaraz przeczytam po raz kolejny. Jest naprawdę świetny. Strasznie polubiłam postać Rose. Z niecierpliwością czekam na następny rozdział :)

    Zapraszam: http://niezwykledziewczynyy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń