Rozdział VII
Hej!
Na początek chciałabym podziękować wszystkim za komentarze pod poprzednim postem! ;)
Tak jak ostatnio mam dedykację :D Jestem wspaniała wiem :) Ten rozdział zadedykowany będzie Amy! Za nasze cudowne rozmowy na gg i przez telefon :) Kochana chciałabym Cię spotkać twarzą w twarz ;) Może kiedyś się uda! :)
I teraz taka wiadomość, w ankiecie zapytałam się was czy chcecie rozdziały dwa razy w tygodniu. Otóż moja propozycja jest taka: Jeśli do poniedziałku do godziny 19:00 pod rozdziałem będzie 5 komentarzy (oczywiście dotyczące rozdziału, a nie jakieś spamy, czy coś, bo na spam jest odpowiednie miejsce), rozdział ukaże się we wtorek, jeśli nie, to w piątek :) Od was zależy kiedy on będzie ;)
Zapraszam do czytania! I czekam na komentarze! :)
Rose
Ps. Chciałam przypomnieć anonimkom, żeby się podpisywały :)
EDIT
Dla tych którzy jeszcze nie wiedzą! ;) Do internetu trafiło demo nowej piosenki One Direction! Jestem taka podekscytowana!! :D "Diana" to nowa cudowna piosenka chłopaków. ;) I ciekawostka jest taka, że chciałabym, żeby moja córka miała tak na imię :D A tu nagle One Direction ma taką piosenkę! ;D jaki zbieg okoliczności haha ;) A jakby ktoś chciał ją posłuchać to tu <klik> macie demo tej piosenki razem z polskim tłumaczeniem. Chciałabym też dodać że nie wiadomo czy będzie ona na nowej płycie chłopaków. :)
Oczami Ross
Obudziłam się z
strasznym bólem głowy. Chciałam sobie przypomnieć coś z wczorajszego dnia, a
raczej wieczoru. Dochodziły do mnie pojedyncze obrazy. Film z Lou. Wyjście na
spacer. Klub. Nic więcej. Popatrzyłam na zegarek stojący na szafce obok łóżka.
Z przerażeniem zauważyłam, że jest już 1402. Wstałam szybko z łóżka
i podeszłam do szafy po jeansowe szorty, szarą koszulkę na grube ramiączka z
myszką Miki i białe vansy, szybko się przebrałam i zeszłam na dół do salonu.
Przy stole siedziała Lena ubrana w jaeany, różową bluzę z nadrukiem L.A. i
różowe trampki oraz Lou pijący wodę. Przywitałam się z nimi i poszłam do kuchni
po coś do jedzenia. Otworzyłam lodówkę i zobaczyłam kanapki. Wzięłam dwie i
poszłam do moich przyjaciół. Zaczęłam jeść. Głowa strasznie mnie bolała.
– Lena daj mi coś na
ból głowy, proszę!– wyszeptałam, bo każdy głos sprawiał mi nieprzyjemność.
– Trzeba było aż tyle
pić? Hmm? Jak mi się wytłumaczysz to ci coś dam.
– Ale co tu
tłumaczyć?
Nasza rozmowa
ciągnęła się przez chwilę. Lou zniknął w kuchni, a po chwili wrócił z butelką
wody i jakimiś tabletkami. Podał mi je, a ja od razu je połknęłam. Lena nie
była zadowolona no ale. Dowiedziałam się, że reszta pojechała na próbę przed
jutrzejszym koncertem. Lou spał jak zabity i nie dało się go obudzić, więc nie
pojechał. Usiedliśmy w salonie, każdy z laptopem w ręce. Przeglądałam jakieś
strony plotkarskie, a po chwili natrafiłam na artykuł, którego nie chciałam
zobaczyć.
– Osz Kurwa!– zakryłam
usta dłonią, a moi towarzysze się na mnie popatrzyli.
Usiedli obok mnie i
patrzyli na ten sam artykuł. Znajdowały się tam zdjęcia moje i Harrego na
lotnisku. Kilka zdjęć z chłopakami, mną i Leną. I kilka, z których sytuacji
prawie nie pamiętałam. Ja z Tommo w klubie, na spacerze. Ostatnie sprawiło, że
wyplułam wodę, którą akurat piłam. Pokazywało mnie i niebieskookiego, gdy się
całowaliśmy! To jest jakiś fotomontaż? Popatrzyłam na chłopaka i powróciły
wspomnienia ja go pocałowałam! Zaczęłam czytać artykuł.
Co
łączy Harrego i Louisa z One Direction z tajemniczą blondynką? I kim jest
brunetka kręcąca się od kilku dni razem z chłopakami?
27 kwietnia w godzinach
popołudniowych zauważyliśmy Harrego Stylesa na lotnisku w Londynie. Czekał na
(jak się po chwili dowiedzieliśmy) dwie dziewczyny. Tajemniczą blondynkę i
brunetkę. Gdy Harold i niebieskooka dziewczyna się zobaczyli pobiegli w swoją
stronę, a już po chwili stali w swoich objęciach. Zielonooka panna tylko im się
przyglądała ze zdziwieniem. Przy samochodzie czekał na nich Louis Tomlinson.
Przywita się z dziewczętami i pojechali razem do domu. W następnych dniach nie
raz spotkaliśmy nieznajome dziewczyny i chłopaków z One Direction na ulicach
Londynu. Na pierwszy rzut oka widać, że pana Stylesa łączy coś z jedną z
dziewczyn. Tylko co? Wczoraj około godziny 18:00 zauważyliśmy ową blondynkę z
Louisem przytulających się na ulicy. Godzinę później znaleźli się w klubie.
Około godziny 2 nad ranem wyszli. Niedaleko domu chłopaków dziewczyna się
zatrzymała i pocałowała chłopaka. Może nie można nazwać tego pocałunkiem, ale
muśnięciem ust. Co łączy Harrego i Louisa z tajemniczą blondynką? Czy to jest
miłość? I co będzie teraz z związkiem Lou i Eleanor? Rozpadnie się czy nadal
będą razem? Już od jakiegoś czasu się od siebie oddalają. Może to wydarzenie
zmieni coś w ich życiu? I kim jest ta brunetka? Jak długo dziewczyny pozostaną
z naszym zespołem? Jak czegoś się dowiemy, to od razu damy wam znać…
– A to chamy!- Krzyknęła
Lena po przeczytaniu całego tekstu– Ross ty go pocałowałaś?– Dziewczyna
wskazała palcem na „zawieszonego” Louisa– i co z Harrym?
Chłopak zaczął się
przysłuchiwać.
– To był impuls. Nie wiem,
dlaczego to zrobiłam.
Temat Harrego
ominęłam, ale czuję, że już mojej tajemnicy nie ukryję przed Lenką. Do domu
wparował zespół z gazetę w ręce. Na pierwszej stronie widniało zdjęcie moje i
Lou w nocy, a pod spodem zdjęcie z lotniska.
– Stary ja…– zaczął
Lou, ale przerwał mu Harry.
– Louis nie przejmuj
się! Nic się nie stało, ale lepiej zadzwoń do swojej dziewczyny
–Nie musi tego robić,
bo ona nas odwiedziła– powiedział Liam i pokazał na okno.
No to się porąbało.
Przez moją głupotę. A jak ona z nim zerwie? Będę się za to ciągle obwiniać!
Oczami Lou
Usłyszałem dzwonek.
Wstałem z kanapy i podszedłem do drzwi w celu zaproszenia gościa do środka.
Otworzyłem drzwi i zobaczyłem moją dziewczynę.
– Cześć musimy
pogadać.
Nic więcej. Wyminęła
mnie i ignorując całe towarzystwo siedzące w salonie poszła w kierunku mojego
pokoju. Z wielkim bólem serca poszedłem w jej ślady. Bardzo boję się tej
rozmowy. Dotarło już do mnie, że nie kocham Eleanor, ale nie chciałem jej
skrzywdzić. Zawsze będzie w moim sercu, ponieważ nie wymażę z pamięci tego
czasu spędzonego razem. Weszliśmy do pokoju i usiedliśmy na kanapie.
Milczeliśmy. Po kilku minutach odezwała się dziewczyna.
– Lou proszę
wysłuchaj mnie i nie przerywaj– popatrzyła na mnie, a ja tylko kiwnąłem głową- już
od dawna w naszym związku nie układa się za dobrze. Oddaliliśmy się od siebie.
I jeszcze ten dzisiejszy artykuł –już chciałem coś powiedzieć, ale dziewczyna
nie dała mi dojść do głosu– nie tłumacz się. Nie musisz. Jak wiesz miesiąc temu
wyjechałam z Londynu. Od tego czasu się coś popsuło w naszym związku. Ty nie wiesz,
dlaczego, ale ja tak. Poznałam tam kogoś. Mężczyznę. Ma na imię Robert. Mimo
protestów mojego rozumu serce zaczęło należeć do niego. Nie czułam do Ciebie tego,
co przedtem. Nie myślałam o Tobie tak jak kiedyś. W mojej głowie ciągle
siedział Robert. Spotykałam się z nim często. Może nawet za często.
Podświadomość mówiła żebym zakończyła tą znajomość, ale serce podpowiadało coś
innego… Nie wiedziałam jak mam Ci to powiedzieć, teraz nadarzyła się okazja.
Zobaczyłam to zdjęcie i musiałam, musiałam Ci to powiedzieć! Lou.. Ja już
ciebie nie kocham tak jak kiedyś. Moim sercem zawładnął Robert. Jesteś dla mnie
bardzo ważny, ale jak brat, przyjaciel.. Musimy zakończyć ten związek. Ale
proszę zróbmy to w pokojowych stosunkach. Nie chce jakiegoś wielkiego zerwania
i artykułów w gazetach. Nie chce żeby ciebie wszyscy o to obwiniali z powodu
tamtej blondynki. To nie ty zawiniłeś, ale ja.. Przepraszam Cie za to.. Jakbym
zakończyła tamtą znajomość to byłoby tak jak dawniej, ale teraz już nie mogę tego
zrobić..
Spodziewałem się
czegoś innego, a tu taka niespodzianka. W głębi serca chciałem, aby tak to się
potoczyło. Przytuliłem dziewczynę.
– Myślę, że to będzie
najlepsze rozwiązanie. Ale co miałaś na myśli mówiąc, że już nie możesz
przerwać tej znajomości? Jeśli mogę wiedzieć oczywiście.
– Możesz. Prędzej czy
później i tak być się dowiedział. Bo ja i Rob.. My to zrobiliśmy. I za ponad 8
miesięcy będę miała przy sobie nową osobę, którą już kocham.
Na początku nie
zrozumiałem jej słów. Zastanawiałem się, o co może jej chodzić. Mów wzrok padł
na jej rękę głaskającą brzuch. Teraz już wiedziałem.
– Jesteś w ciąży?– Ona
potwierdziła to skinięciem głowy!– ochh. Gratuluje! Mam nadzieję, że to będzie
dziewczynka. Zawsze marzyłaś, żeby mieć pierwszą córkę.
Popatrzyłem na
dziewczynę. Wydawała się zdziwiona. Pewnie spodziewała się innej reakcji.
–Dziękuję Ci za
wszystko. Wyjaśnię całą sytuację mediom. Powiem, że ten rozpad nie jest twoją
winą, ja zrobiłam to pierwsza. Zakończylibyśmy to prędzej czy później. Życzę
powodzenia w dalszej drodze przez życie. A co łączy cię z tą dziewczyną?
– Ma na imię Rozalie.
Przyjechała do nas na jakiś czas. Raczej do Harrego niż do nas, no, ale. Nie
wiem jak to się stało, ale wydaje mi się, że się w niej zakochałem. A ten
pocałunek, to było tylko muśnięcie warg. Nie wiem, co jest między nią a
Loczkiem, ale ja chcę tylko jej szczęścia.
Po tych słowach ona
mnie przytuliła i powiedziała, że wszystko będzie dobrze. Zeszliśmy na dół i
odprowadziłem ją do drzwi. Dałem jej buziaka w policzek na pożegnanie i
życzyłem szczęścia i piękniej córeczki. Ona tylko się zaśmiała i mnie
przytuliła. Po chwili oderwała się i poszła do samochodu. Pomachała mi jeszcze
na pożegnanie i odjechała. Wszedłem do salonu i zastałem tam grobową ciszę.
Oczami Ross
Siedzieliśmy w ciszy
i czekaliśmy na rozwój akcji. Nie było żadnych krzyków. Może Eleanor mu
wszystko wybaczyła jak dowiedziała się, co tak na prawdą się wydarzyło? Po
kilkudziesięciu minutach zeszli na dół. Lou odprowadził dziewczynę do drzwi.
Przytulili się i ona odjechała. Chłopak wszedł do salonu, a wszyscy na niego
spojrzeli.
– I co jest między
wami wszystko w porządku?– zapytał Harry
– Można tak
powiedzieć
–Jak to można tak
powiedzieć?– wtrąciłam się– jest dobrze czy nie?
– Porozmawialiśmy
szczerze i zerwaliśmy– co ja najlepszego zrobiłam?– w przyjaznych stosunkach.
El powiedziała, że już od dawna nie jest między nami dobrze i że poznała
jakiegoś Roberta, który skradł jej serce. Chciała zakończyć nasz związek
szybciej, ale nie wiedziała jak. Nie chciała mnie skrzywdzić. I nadarzyła się
okazja, więc ona ją wykorzystała. A za około 8 miesięcy będzie szczęśliwą
mamusią!– Lou się uśmiechną i zaczął wyjaśniać– nie bójcie się nie ze mną. Z
tym Robertem. Zostaliśmy przyjaciółmi. I mam nadzieję, że tak zostanie– kamień
spadł mi z serca, gdy to usłyszałam. Już myślałam, że to przeze mnie mój przyjaciel
stracił osobą, na której tak mu zależało– i nie bójcie się, że będą to
strasznie przeżywać! Też myślałam nad zakończeniem tego związku, ale bałem się
jej reakcji. Na szczęście wszystko się ładnie potoczyło. A do jakiejś godziny w
Internecie pojawi się artykuł, na nasz temat. Eleanor powiedziała, że wszystko
wyjaśni mediom.
Dziękuję Ci :** Nie martw się spotkamy się w wakacje, a jeżeli nam się nie uda, to.. no cóż dopiero jak będziemy miały prawo jazdy. Rozdział boski, jak zawsze! Dobrze, że Lou nareszcie zerwał z Eleanor i dobrze, że także chciała zakończyć związek. Artykuł wprost cudowny. A teraz będę cię męczyć :D Kim jest Harry dla Rose...? Bo teraz to chłopak mi już odpada xd. Bo jeśli byłaby z Harrym to ten by się wściekł, że niby pocałowała Lou. Pewnie też tego w następnym rozdziale nie będzie ;). Dodawaj dwa razy w tygodniu, bo masz tak ciekawe opowiadanie, że nie można się doczekać następnego. Na pewno będziesz miała więcej niż pięć komentarzy więc jestem spokojna :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam Amy :*
rozdział cudowny <3
OdpowiedzUsuńi to bardzo dobry pomysł aby rozdziały były dodawane 2 razy w tygodniu. :d
no aaleee, kochana, kim są dla siebie Rose i Harry? ;> tyle mam domysłów, że aż mnie głowa od tego boli. :p nie będę tu pisała jak ich ze sobą powiazalam, bo okaże się, że tak nie jest i będzie dziwnie :D
koniec El i Lou? to oznacza początek Rose i Lou :D mam przynajmniej taką nadzieję :D
dobra koniec mojego bezsensownego wywodu:)
życzę weny dobrej i czekam na kolejne rozdziały:) i nie przestawaj pisać nigdy bo na prawdę potrafisz to robić. :)
pozdrawiam, @katie_only
<3
aaaaa genialny rozdział genialny blog już nie mogę się doczekać nn @talciaa
OdpowiedzUsuńo matko weszłam na twojego bloga przypadkiem a już się w nim zakochałam mówił ci ktoś kiedyś że masz wielki talent jak nie to ja mówię <33333 ;******* życzę dużo weny natka
OdpowiedzUsuńsuper ja chcę nn jest 5 kom więc dawaj jutro rozdział ;********* <333333333 natiiii
OdpowiedzUsuńHej dziewczyny! :) Tym razem jestem szybciej niż zwykle! Hurra! :D
OdpowiedzUsuńNo cóż, Rose, kac to straszny potwór. Jeszcze się z nim nigdy nie spotkałam, ale znam go ze strasznych opowieści :D
No i stało się. Lou i El zerwali. Tak czułam, że do tego dojdzie :D Ale mimo to nie mogę sobie wyobrazić Eleanor w ciąży. Ona taka chuda, gdzie to dziecko miałoby się jej zmieścić?
Ale odbiegłam od tematu. Rozdział jest ciekawy i tylko podsyca moją ciekawość odnośnie relacji H-R.
Mam nadzieję, że rozdział pojawi się jutro i dowiem się w końcu tego :)
Wasz Anonimowy Anonimek :)
Wybaczcie. Moim problemem jest wlasnie to ze nie zawsze uda mi sie skomentowac :D Serio czesto zagladam na tego bloga ale nie zawsze polece z komentarzem z torpedy xD Dodatkowo wrocilam do szkoly po chorobie... -,- to jest urwanie dupy xD A wiec skomentuje za 5/10 min. Jak skoncze czytac ;)
OdpowiedzUsuńOk. Minelo 5/10 min i wedle obietnicy komentuje. Po pierwsze wszystko przez szkole. Bedac w 3 klasie gimbazy jakas ciekzo odpuscic sobie pierwiaskowanie procentow, bo to rzecz jasna takie wciagajace ;P W tygodniu przeczytam rozdzial lecz z komentem moze byc krucho... Jak chyba zauwazyslyscie lubie sie rozpisac... Nie potrafilabym zostawic komenta "super. Czekam na nn" bo to suche xdxd nwm. Mam dziwny humor ale to przez niemiecki ktorego powinnam sie uczyc ;D No to moze do rozdzialu.... Albo nie! Moja nowa piosenka na playliscie! Strasznie podoba mi sie tekst Diany. Chlopaki nagrywaja fenomenalne kawalki ale ten urzekl mnie szczegolnie bardzo podoba mi sie to imie. No to wreszcie rozdzial... Jako Larry Shipperka nie jestem fanka Eleonor i jen zwiazku z Lou. Mimo to nie jaram sie ich rozstaniem. Podejzewam ze on bedzie cierpial ;c Niech go Ross pocieszy ;3 Spodobalo mi sie ich polaczenie :) Milosc z przyjazni jest najlepsza :) Niewazne co sie dzialo z nia i Harrym. Rouis (nowy ship xd) 4ever xdxd. Pozdrawiam i serio czekam na nn :)
OdpowiedzUsuńPs: El w ciazy jakims Robem?! Xd DOBREEE!
No to teraz juz koniec koma :))
Truth....
Eh...Oj El,El a ja tak cię lubiłam Ugh...Dobra ale Loui ma być z Rose Plssss. / Ari xx
OdpowiedzUsuń